Aktualności - Parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Żywcu

Używamy plików cookies, aby pomóc w personalizacji treści, dostosowywać i analizować reklamy oraz zapewnić bezpieczne korzystanie ze strony. Kontynuując, wyrażasz zgodę na gromadzenie przez nas informacji. Szczegóły znajdziesz w zakładce: Polityka prywatności.

Aktualności

Około pół tysiąca osób dotarło w 407. Pieszej Pielgrzymce Żywieckiej do Jasnej Góry. W wędrówce uczestniczyły m.in. osoby niepełnosprawne ze wspólnoty „Wiara i Światło” w Żywcu oraz ze Stowarzyszenia „Dzieci Serc” w Radziechowach. Pielgrzymi na trasie pamiętali o modlitwie w intencji Ojczyzny z okazji jubileuszu 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości oraz dziękowali za jubileusz 750-lecia Żywca. Na błoniach jasnogórskich pielgrzymów powitał biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel. Obecny był także burmistrz Żywca Antoni Szlagor.Jak wyjaśnił ks. Tomasz Wala, przewodnik grupy żywieckiej, pielgrzymka żywiecka ma długą tradycję. Z zachowanych dokumentów historycznych wynika, że po raz pierwszy pątnicy wyszli na szlak w roku 1611. „Pierwsze zapiski, które mówią o tym, że mieszkańcy Żywca i Żywiecczyzny idą do Maryi, to jest 1611 rok. To są pierwsze zapiski zorganizowanej pielgrzymki w Dziejopisie Komonieckiego. Natomiast trzeba zauważyć, że to musiało być już trochę wcześniej, skoro 1611 rok to jest zapis o zorganizowanej pielgrzymce” – powiedział ks. Wala.Od lat 90. ub. wieku pielgrzymkę tworzą trzy grupy pątników, które pielgrzymują na Jasną Górę różnymi drogami. Pierwsza tzw. grupa młodzieżowa wyrusza z Żywca 23 sierpnia pokonując trasę ok. 170 km w czasie 7 dni. 26 sierpnia wychodzą pątnicy z Myszkowa. Pokonują ok. 70 km wędrując szlakiem sanktuariów maryjnych przez Leśniów, św. Annę i Gidle. Trzecią grupę stanowią pielgrzymi przybywający na Jasną Górę autokarami.W tym roku tematem przewodnim grupy żywieckiej było pytanie „Jesteś głodny?”. Natomiast grupa z Myszkowa maszerowała pod hasłem: „Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym”.„Od kilku lat już przeżywamy tematy związane z sakramentami, i w tym roku akurat jest sakrament Eucharystii. Ponieważ jesteśmy głodni tego pokarmu, który daje nam to życie prawdziwe tu na ziemi, to dlatego pytanie ‘Jesteś głodny?’, i na to pytanie próbowaliśmy sobie odpowiedzieć. Mieliśmy tematyczne Msze św. z kazaniem, konferencje i wieczorne nabożeństwa” – opowiedział ks. Tomasz Wala.

„Jacy są pielgrzymi z Żywiecczyzny? Wspaniali!” – podkreślił ks. Tomasz. „Pełni wiary, entuzjazmu, czasem wielkiej zadumy, również pokuty, byli tacy, którzy szli całą drogę boso” – dodał.

Przed Cudownym Obrazem Matki Bożej została odprawiona Msza św., której przewodniczył i homilię wygłosił bp Roman Pindel. Ordynariusz bielsko-żywiecki mówił o pielgrzymowaniu jako czasie rozpoznawania łaski od Boga i życzył, by umieć być świadkiem tego doświadczenia w codziennym życiu.

Tekst i zdjęcia R. Karp KAI i Biuro Prasowe Jasnej Góry

Wyruszyli 5 lipca ze Starego Sącza, dotarli do polsko-czeskiego mostu granicznego 15 lipca – po przejściu około 300 km Beskidzką Drogą św. Jakuba Apostoła. Dwóch księży diecezji bielsko-żywieckiej – Piotr Niemczyk i Jerzy Łukowicz – pielgrzymowało ścieżkami zaliczanymi do polskiego odcinka Jakubowego szlaku, ciągnącego się od Litmanowej na Słowacji do Ołomuńca w Czechach.
Codzienna Eucharystia, modlitwa różańcowa w powierzonych intencjach, Koronka do Bożego Miłosierdzia, walka ze zmęczeniem i fizycznymi dolegliwościami, rozmowy ze spotykanymi na trasie ludźmi, niekiedy także pielgrzymami – tak wyglądały kolejne dni wędrówki dwóch kapłanów, którzy pokonali fragment trasy oznaczonej charakterystyczną muszlą i żółtą strzałką. Przemierzyli należący do pątniczych tras odcinek od Starego Sącza przez Podegrodzie, Limanową, Rozdziele, Pasierbiec, Szczyrzyc, Myślenice, Sułkowice, Kalwarię Zebrzydowską, Wadowice, Rzyki, Groń Jana Pawła II, Ślemień, Rychwałd, Żywiec do Szczyrku, a stąd przez Kaplicówkę do Simoradza, a następnie do Cieszyna.
Ks. Piotr Niemczyk, wikariusz bielskiej parafii Opatrzności Bożej, przyznał w rozmowie, że Beskidzka Droga św. Jakuba wiedzie przeważnie górskimi szlakami. „Przechodzimy górskimi szlakami, zdobywamy niektóre beskidzkie szczyty. Wędrówka jest przez to nieco trudniejsza, ale wszystko rekompensują przepiękne widoki i krajobrazy” – wyjaśnił kapłan, który zaznaczył, że pielgrzymowanie stało się częścią jego duchowości. Wylicza, że wielokrotnie szedł na Jasną Górę, do Łagiewnik oraz brał udział w rowerowych wyprawach w ramach projektu „Rozkręć wiarę”
„Tym razem w tej pielgrzymce poszukiwałem jakiegoś wyciszenia oraz odskoczni od trudów dnia codziennego. To także nabranie duchowej mocy do dalszego działania” – wyjaśnił.
Ks. Jerzy Łukowicz, wikariusz konkatedralnej parafii w Żywcu, zaznaczył, że podczas pielgrzymki Drogą św. Jakuba modlił się w powierzonych mu intencjach. „Przed wyruszeniem umieściliśmy taką informację na Facebooku, by przesyłać nam swoje intencje. Także na bieżąco ludzie do nas pisali. Niektórzy byli przed jakąś ważną operacją, ktoś inny chorował, borykał się z problemami. Otaczaliśmy wszystkich modlitwą. W intencji konkretnych osób sprawowaliśmy Msze św., ofiarowywaliśmy komunię” – dodał.
Duchowni przyznali, że pogoda im sprzyjała. Jeden z nich musiał się rozstać z wysłużonymi butami. Trafiały się odcinki bardzo wyczerpujące, ale podziwiane krajobrazy stanowiły dodatkowe natchnienie i dodawały sił. Niekiedy ciężko było znaleźć oznaczenia na szlaku, innym razem spotkali na trasie jakubowych pielgrzymów.
„Samo przemierzanie jest tu chyba najważniejsze, pokonywanie siebie i swoich słabości w czasie pielgrzymki. Liczyła się dla nas sama droga. To, co udało nam się przemyśleć, przemodlić. Chodziło o znalezienie czasu dla Pana Boga i samego siebie” – podsumowują 37-letni pątnicy.
Pielgrzymujący księża mieli też ze sobą kredencjały, czyli paszporty pielgrzyma – na podobieństwo tego, jakie otrzymują pątnicy zmierzający pieszo, na rowerze lub konno do Santiago de Compostela. W beskidzkim kredencjale duchowni zebrali stemple z miejsc, które odwiedzili w trakcie pielgrzymki.
Beskidzka Droga św. Jakuba to odtworzony fragment Drogi św. Jakuba, europejskiej sieci średniowiecznych szlaków pielgrzymich prowadzących do grobu św. Jakuba Apostoła w Santiago de Compostela w Hiszpanii. W Polsce istnieje kilka tysięcy kilometrów dróg jakubowych. Większość tras pokrywa się z pieszymi i rowerowymi szlakami wytyczonymi niegdyś przez PTTK i inne organizacje.
Beskidzka Droga św. Jakuba, długości 525 km, jest połączeniem pątniczych szlaków lokalnych do słynnych bazylik beskidzkich i pogórza, sanktuariów oraz zabytkowych kościołów św. Jakuba. W Ołomuńcu „Beskidzkie Camino” łączy się z projektowaną drogą Jakubową z Częstochowy, by przez Brno, Český Krumlov, Bawarię, Austrię, Liechtenstein, Szwajcarię i Francję dołączyć do Drogi Francuskiej i nią dotrzeć do Compostello. Szczególnie na terenie Czech droga św. Jakuba łączy się z drogami św. św. Metodego i Cyryla.
Szlaki jakubowe służą do realizowania tzw. camino tym, którzy chcą się modlić, przemyśleć swoje życie i przeżyć swoiste rekolekcje w drodze.
zdjęcia i tekst R. Karp

 

 

Pragniemy podziękować wszystkim, którzy wzięli udział w pogrzebie ś.p. pana Pawła Moca, pracownika i wiernego pomocnika, zaangażowanego również w pomoc osobą uzależnionym. Pamiętajmy w modlitwie o nim i jego rodzinie.

Oaza Dzieci Bożych i Służna liturgiczna odbyła swoje rekolekcje w Zakopnanem wraz ze swoim opiekunem ks. Mateuszem Wojtusiakiem. A oto fotorelacja z ich pobytu.

Wczoraj zmarł w szpitalu w Sztokholmie Karol Stefan Habsburg, brat arcyksiężnej Marii Krystyny, oficer wojska polskiego, który urodził się i żył przez wiele lat w Żywcu.

Pamiętajmy w modlitwie o tej ważnej postaci w historii naszego miasta.

Msza święta za zmarłego będzie odprawiona dzisiaj o godz. 18.00. oraz jutro o 10.00 podczas uroczystej Eucharystii jubileuszowej

6 czerwca br. Róże różańcowe z naszej parafii, udały się do Republiki Czeskiej  w Ołomuńcu. Pielgrzymka miała na celu, nawiedzić miejsce męczeńskiej śmierci św. Jana Sarkandra,  kapłana pochodzącego ze Skoczowa, który jest patronem rocznikowym ks. Piotra -  naszego opiekuna,  i ks. Marcina, który towarzyszył nam w tejże pielgrzymce. 

Kiedy dotarliśmy do Ołomuńca, udaliśmy się do kościoła ks. Jezuitów, gdzie sprawowaliśmy Mszę św. ks. Piotr przewodniczył Mszy św. a ks. Marcin wygłosił piękne kazanie. 

Po liturgii udaliśmy się na obiad, i krótki czas wolny, podziwiając stare miasto.

Po obiedzie dotarł do nas ojciec Jan, który posługuje w Ołomunieckim Seminarium Duchownym,  oprowadzając  nas po tym przepięknym i urokliwym mieście. Odwiedziliśmy kilka  zabytkowych kościołów, katedrę i co najważniejsze, miejsce kaźni św. Jana Sarkandra. 

Po modlitwie i krótkim odpoczynku, ruszyliśmy w  dalszą drogę do sanktuarium na Svatym Kopeczku. Czas tak szybko leciał, że trzeba już nam  było  wracać do domu. 

Około godz. 20.00 byliśmy już w naszej parafii,  zmęczeni, ale pełni radości i wdzięczności Panu Bogu, za cudowny czas spędzony razem.

 Ks. Piotr kieruje serdeczne podziękowania, wszystkim uczestnikom pielgrzymki, ks. Marcinowi, o. Janowi i ks. Jezuitom. 

Szczególne Bóg zapłać zaś składam ks. Mieczysławowi Augustynowiczowi - naszemu radakowi, który pracuje w Republice Czeskiej, za nieocenioną pomoc, przy organizacji tej pielgrzymki, oraz za ogromną troskę, by wszystko się udało.

 

Dzieci, które przeżywały rocznicę przyjęcia Komunii Świętej uczestniczyły wraz ze swymi opiekunami ks. Mateuszem Wojtusiakiem i ks. Jackiem Moskalem w Kalwarii Zebrzydowskiej w tradycyjnej pielgrzymce.

W 2018 r. hasło przewodnie Marszów brzmi „Polska rodziną silna!”. Podkreśla ono zasadniczą rolę rodzin w budowaniu przyszłości Ojczyzny. Aby to zadanie mogło być przez rodziny realizowane, potrzeba zrozumienia i pomocy ze strony władz publicznych, instytucji kultury, edukacji, mediów i Kościoła. Tegoroczne Marsze dla Życia i Rodziny są płaszczyzną budowania narodowej solidarności wokół tych zadań do realizacji których zachęcał nas Jan Paweł II.

 

Zywiec zmniejszony 211x300

Serdecznie zapraszamy na wydarzenie ewangelizacyjne pod tytułem „Duchowa Rewolucja” zorganizowane dla młodzieży. Spotkanie rozpoczniemy 30 maja o godzinie 9 w żywieckim amfiteatrze szczegóły w gablotce, gazetce parafialnej i na stronie internetowej.

Na ostatnia

Do sanktuarium w Krakowie Łagiewnikach dotarli 3 maja uczestnicy VI pieszej bielsko-żywieckiej pielgrzymki diecezjalnej, która wyruszyła ze stolicy Podbeskidzia 30 kwietnia. W wędrówce pątniczym szlakiem, liczącym około stu kilometrów, udział wzięło prawie 1800 osób. W tej jedynej tego typu diecezjalnej inicjatywie w dziejach łagiewnickiego sanktuarium Bożego Miłosierdzia, pielgrzymi szli pod hasłem „Przypatrzcie się bracia powołaniu waszemu”. Z naszej parafii grupy pielgrzymów prowadzili ks. Jerzy Łukowicz i ks. Paweł Marczyk. Natomiast 1 maja br. z Żywca wyruszyła grupa pielgrzymów na rowerową wersję diecezjalnej pieszej pielgrzymki do Krakowa Łagiewniki. Rowerzyści wyruszyli 1 maja o godzinie 6.30. Trasa wiodła przez Piekary Śląskie – Częstochowę – Ogrodzieniec – Kraków Łagiewniki. Pokonali łącznie 310 km. W pielgrzymce wzięło udział 33 rowerzystów. Na miejsce dotarli 3 maja br. by o godzinie 10.45 połączyć się z pieszą pielgrzymką.
zdj. R. Karp, Alina Świeży-Sobel
Foto Gość