Urzędniczka Starostwa Powiatowego, Pogotowie Ratunkowe w Żywcu
Spoczywa na cmentarzu Parafialnym w Żywcu
Lokalizacja: działka: 05, rząd: 06, grób: 09_10
Helena Michalina Stawowczyk, z domu Golasik, urodziła się 8 sierpnia 1899 roku prawdopodobnie w okolicach Lwowa. Była córką Józefa i Marii z domu Gabriel.
Jej ojciec, Józef Golasik kupił ok. 100 hektarowe gospodarstwo rolne, najprawdopodobniej Rudne ok. 20 km od Lwowa, z dużymi sadami, młynem, sąsiadujące z posiadłościami Dzieduszyckich (?) i tam urodziła się Helena. Helena wielokrotnie wspominała Hrabinę Dzieduszycką i organizowane przez sąsiadów bale. Jej matka, Maria Golasik, pochodząca z rodziny Gabrielów – mieszczan żywieckich, chcąc rejestracji narodzin córki w Żywcu, wkrótce po porodzie wybrała się z dzieckiem w podróż do miasta swoich rodziców. W trakcie drogi, podczas przesiadki na dworcu kolejowym w czasie wjazdu pociągu podobno doszło do jakiegoś zamieszania. Z opowieści rodzinnych i różnych domysłów przekazywanych ustnie wynika podejrzenie, że w trakcie przesiadki mogło dojść do przypadkowej zamiany dzieci.
Majątek Rudne został sprzedany z powodu obawy rodziny przed nadchodzącą rewolucją 1917, a rodzina Golasików przeprowadziła się do Żywca. Niedługo później ojciec Heleny, Józef, razem z synami Robertem, Franciszkiem i Bolesławem wyemigrował do Paragwaju w Ameryce Południowej i na dziesiątki lat słuch po nich zaginął. Helena uczyła się w Prywatnej Powszechnej Szkole Ludowej Św. Hildegardy w Białej. W 1917 roku Helena ukończyła Jednoroczny Handlowy Kurs Żeński w Krajowej Szkole Kupieckiej w Białej. Później pracowała w Starostwie Powiatowym w Żywcu.
W lipcu 1923 roku poślubiła Stanisława Stawowczyka, urzędnika Starostwa Powiatowego w Żywcu. Zamieszkali w nowym domu wybudowanym na obrzeżach Żywca za Gazownią żywiecką. Po śmierci męża w obozie koncentracyjnym w Mauthausen-Gusen w 1940 roku samotnie wychowywała córkę Henrykę i syna Tadeusza. W czasie wojny została wysiedlona z własnego domu, w którym zamieszkał urzędnik III Rzeszy Niemieckiej. Po wyzwoleniu w 1945 roku odzyskała dom. Pracowała przez wiele lat w Pogotowiu Ratunkowym w Żywcu jako dyspozytor.
Była osobą bardzo elegancką, pogodną, ciepłą, śpiewającą piosenki przy pracach domowych.
Zmarła 10 marca 1988 roku w Żywcu.
Beata Kucharczyk