BISKUP Z BIAŁORUSI W ŻYWCU - Parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Żywcu

Używamy plików cookies, aby pomóc w personalizacji treści, dostosowywać i analizować reklamy oraz zapewnić bezpieczne korzystanie ze strony. Kontynuując, wyrażasz zgodę na gromadzenie przez nas informacji. Szczegóły znajdziesz w zakładce: Polityka prywatności.

IMG 7550

Pomoc Kościołowi w Potrzebie – wieści z Białorusi

            W ostatnią niedzielę goszczący w naszej parafii ordynariusz diecezji pińskiej na

Białorusi ks. bp Antoni Dziemianko, głosząc podczas wszystkich mszy św. w naszej katedrze homilie, przedstawił nam również sytuację odradzającego się Kościoła Katolickiego w swojej diecezji. Numer „Wspólnoty” z  tej niedzieli opublikował także wywiad ks. biskupa udzielony tygodnikowi „Idziemy” z grudnia 2015 roku – o sytuacji Kościoła na Białorusi w którym jako sekretarz generalny Episkopatu Białorusi, scharakteryzował ogólną sytuacje Kościoła na Wschodzie, mówiąc o jego problemach i potrzebach, dając świadectwo solidarnej  „Pomocy Kościołowi w Potrzebie” jakiej doświadcza on na Białorusi.

            Niemal całe terytorium Białorusi leży na rubieżach dawnej  Rzeczpospolitej Obojga Narodów, stąd elementy polskości na tych ziemiach, pomimo upływu burzliwych czasów zachowały się nie tylko w postaci pozostałości materialnych dzieł kultury, lecz także duchowych wartości kultywowanych i przekazywanych przez kolejne pokolenia rodzin wyrosłych na gruncie wiary katolickiej.  To właśnie zachowana żywa wiara ludu, mimo prześladowań Kościoła i programowej ateizacji życia społecznego, stała się zaczynem odradzającego się po latach zniewolenia, Kościoła Chrystusowego na tych ziemiach.

            Białoruś zajmującą obecnie terytorium o powierzchni jak ¾ powierzchni Polski  zamieszkuje około 9,5 mln osób, stąd trzykrotnie jest tam mniejsza gęstość zaludnienia. Liczbę katolików szacuje się na około 1,5 mln wiernych. Przeważającą ilość wiernych stanowią chrześcijanie prawosławni  obrządku wschodniego oraz grekokatolickiego. Diecezja Pińska, jedna z czterech działających na Białorusi została utworzona w 1925 roku przez papieża Piusa XI  w ramach reorganizacji terytorium  Kościoła w Polsce. Po II-giej wojnie światowej całe terytorium Białorusi znalazło się w obrębie Związku Radzieckiego. Po rozpadzie ZSRR, Białoruska Republika Ludowa zaczęła funkcjonować jako samodzielne państwo.

            Przez całe powojenne dziesięciolecia, nie było tam biskupów katolickich, dopiero w roku 1989 Jan Paweł II mógł mianować pierwszego hierarchę w tym kraju w osobie ks. Tadeusza Kondrusiewicza,  jako  arcybiskupa archidiecezji mińsko-mohylewskiej i administratora apostolskiego diecezji pińskiej. 3 maja 2012 roku papież Benedykt XVI mianował ks. bp Antoniego Dziemianko biskupem pińskim i został on pierwszym po II wojnie światowej ordynariuszem tej diecezji. Obecnie ks. bp. Dziemianko jest również sekretarzem generalnym Konferencji Biskupów Katolickich Białorusi oraz przewodniczącym działających w niej Rad ds. Liturgii, Rodziny i Działalności Charytatywnej.

            W imieniu redakcji naszej „Wspólnoty” poprosiłem ks. bp o rozmowę i udzielenie wywiadu z którego moglibyśmy bliżej  poznać zadania  i aktualne  problemy przed jakimi stoi  tamtejszy  Kościół.

            Red. Proszę nam przybliżyć Ekscelencjo Księże Biskupie otoczenie w jakim odradza się po burzliwym i bolesnym dla chrześcijan Kościół katolicki na Białorusi ?

            Ks. bp: W naszym mieście w którym rezyduję jako biskup diecezjalny Pińsku, który liczy blisko 140 tyś mieszkańców za czasów Związku Radzieckiego była jedna parafia katolicka i jedna parafia prawosławna. Obecnie jest sześć parafii prawosławnych, dwie parafie katolickie a trzecia jest w stanie organizacyjnym. Jest również 18 parafii protestanckich i też wiele wspólnot żydowskich. Widzimy jak to po pieriestrojce wiele się zmieniło. O relacjach między kościołami i wyznawcami tych religii mogę powiedzieć, że każdy podejmuje działania na miarę swoich możliwości. Prowadzą one katechezę, działalność ewangelizacyjną i charytatywną. Jedni bardziej dynamicznie, inni mniej dynamicznie ale ponieważ mieszkamy w jednym mieście to w różnych sytuacjach z posługi jednych drudzy korzystają.

            Red. Zapewnie długo oczekiwana przez wiernych wizyta Ojca Świętego na Waszej ziemi dałaby ożywczy impuls wzmocnienia wiary i nadziei z niej płynącej. Jak uważa ks. bp, czy przeszkody na tej drodze są do przezwyciężenia ?

            Ks. bp: Jeśli chodzi o podróż apostolską Ojca Świętego na Białoruś, to my katolicy bardzo byśmy chcieli by Ojciec Święty zagościł na naszej ziemi. Wszystkie sąsiednie kraje gościły już Ojca Świętego. Nam pozostaje już tylko cierpliwie czekać na okazję kiedy to nastąpi. Także najwyższe nasze władze państwowe będąc w Watykanie rozmawiały o tym. Są jednak jakieś przeszkody, które nie pozwalają na przybycie do nas na spotkanie z wiernymi Ojca Świętego. Ojciec Święty także wyraził takie życzenie, by spotkać się z wiernymi na Białorusi, przecież tymi, którzy w tak nieodległej przeszłości tak wiele wycierpieli.

              Red. W homilii głoszonej w naszym kościele, ksiądz biskup powiedział, że nie byłoby możliwe takiego ożywienia wiary po okresie programowej ateizacji społeczeństwa w okresie komunizmu, gdyby nie przekaz i świadectwa życia wiarą w rodzinach.  Myślę, że dużą rolę odegrała na tym polu diaspora polskich rodzin, które tam pozostały kultywując przywiązanie do kościoła katolickiego. Jak to obecnie wygląda  ?

               Ks. bp: Do 1990 roku w kościołach na Białorusi katolicy modlili się tylko w języku polskim. Później zaczęły się pojawiać tłumaczenia tekstów liturgicznych w języku białoruskim. Teraz używamy w kościołach obu języków, częściej jednak dla doskonalenia liturgii języka białoruskiego. Nadal korzysta się z tłumaczeń tekstów polskich, szczególnie jeśli chodzi o terminy religijne, przez co język białoruski rozwija się.        

            Red. Jak liczne są powołania do stanu duchownego i czy potrzeby te są przez Wasze Seminaria zabezpieczane ?

               Ks. bp: Jak w okresie międzywojennym, tak i po pierestrojce liczba kandydatów do seminarium się zmieniła. I teraz coraz więcej mamy księży wykształconych na Białorusi. Potrzeby kościoła w tym zakresie zawsze będą aktualne.

            Red. Jak układa się współpraca z kościołem grekokatolickim ?

            Ks. bp: Kościół grekokatolicki za czasów Unii Brzeskiej kiedy powstawał był mocny. Czas prześladowań zrobił swoje. Po pierestrojce brakowało kapłanów tak jak i u nas. Teraz przez te ostatnie 20 lat również wykształcili własnych księży i jak liczny jest to stan, dokładnie nie jestem w stanie powiedzieć. Współpraca Kościołów istnieje. Zawsze wizytator grekokatolików uczestniczy na Konferencji Biskupów Episkopatu Białorusi. Także na wiele uroczystości zapraszamy grekokatolików tak, że mogą modlić się razem z nami.

            Red. Czy młode pokolenie społeczeństwa białoruskiego ulega współczesnym  

trendom cywilizacyjnym negującymi tradycyjny model rodziny, narzucającymi neoliberalny kapitalizm lub opartymi o wzorzec neomarksistowskiej ideologii gender?

            Ks. bp: Niebezpieczne trendy wchodzą również do nas. Tak, że różnie to bywa, tak jak i w innych krajach. Kontakty ze światem niosą również zagrożenia dla tradycyjnych wartości, bo weźmy choćby taki przykład jak zapłodnienie in vitro. Są miejsca u nas gdzie to robią i też tak samo te procedury państwo dofinansowuje. Białoruś już nie jest taka zamknięta jak to było za czasów Związku Radzieckiego. Bez problemu każdy obywatel otrzyma paszport. Są przedstawicielstwa wszystkich państw i można otrzymać wizę na podróżowanie po świecie. W czasach obecnych przy takim rozwoju nauki i techniki, trudno zamknąć człowieka oraz ograniczyć go w działaniu i poruszaniu się. I tak jest również na Białorusi. Ktoś zostaje, ktoś wyjeżdża, opuszcza kraj na krótko by zarobić na życie, lub na dłużej kiedy widzi, że może mu być tam lepiej.

            Red. Na koniec co może nam ks. biskup przekazać do czego zachęcić ?

            Ks. bp: Chciałbym życzyć pogody ducha i nadziei jaką daje nam wiara katolicka. Macie piękny kościół katedralny, dobrze zorganizowane duszpasterstwo, macie wspaniałych księży i życzę Wam, aby Boże błogosławieństwo na Was dalej spoczywało. Żeby parafia mogła dalej się rozwijać, żeby rodziny stawały się bardziej święte, żeby każdy parafianin poczuwał się do odpowiedzialności za Kościół, żeby parafialne wydawnictwo również się dalej rozwijało.

 

                                                                                   Rozmawiał: Józef Smolicki

           

Udostępnij